Przejdź do treści
Strona główna » Blog » Podcast odcinek 14: O moich obawach

Podcast odcinek 14: O moich obawach

Podcast odcinek 14: O moich obawach

 

Cześć!

Ja nazywam się Agnieszka Kulczyk, a to jest czternasty odcinek podcastu Kurs na Rozwój.
W dzisiejszym odcinku chciałabym powiedzieć trochę o moich obawach. Mianowicie o jednej obawie. Tak przez cały czas z tyłu głowy chodzi mi taki lęk, że w pewnym momencie skończą mi się tematy na… może nie tyle na bloga, bo na blogu myślę, że to nie jest jakąś dla mnie w tej chwili bardzo mocną obawą. Bo mam jednak tych tematów na posty uszykowanych sporo. Natomiast bardziej obawiam się tutaj tego braku w kontekście właśnie podcastu. Dlatego że tutaj też mam trochę tych materiałów u szykowanych. Trochę tematów na odcinki sobie zapisałam. Ale to też jest tak, że kiedy siadam do nagrania, to nie zawsze mam taką wenę. Mam humor do tego, żeby nagrywać odcinek o jakimś temacie, który sobie zapisałam. I czasami jest tak, że siadam, przeklikuję sobie te różne tematy, które sobie zapisałam i myślę sobie nie, o tym dzisiaj nie powiem, bo jakoś nic mi nie przychodzi do głowy. Nie, tego dzisiaj też nie będę poruszać, bo jakoś tak ciężko to widzę. I tak przeklikuję i przeklikuję. I w końcu dochodzę do końca tej listy i stwierdzam no to przeklikałam już całą tę listę i jeszcze nie znalazłam tematu, na który mogłabym dzisiaj ten podcast nagrać”. I przeklikuję jeszcze raz i stwierdzam dobra. No to ok. To niech będzie ten, niech będzie tamten. Ale mam taką obawę w sobie, że a co jak przeklikam tę listę raz i stwierdzę, że jednak nie. Nie czuję dzisiaj żadnego z tych tematów, które sobie zapisałam”. Przeklikam tę listę drugi raz i trzeci i czwarty i za każdym razem stwierdzę, że no nie, dzisiaj nie jestem w stanie nagrać odcinka na żaden z tych tematów”. I to nie jest tak, że nie mogę usiąść drugiego dnia, czy trzeciego. Pewnie, że mogę. I mogę znowu przeklikać tę listę. Ale co w sytuacji, kiedy minie cały tydzień i ja po dziesięć razy przeklikam tę listę wzdłuż i wszerz, z góry na dół, i dalej stwierdzę, że żadnego z tych tematów, które sobie zapisałam, dzisiaj nie czuje na tyle, żebym chciała go nagrać. Żebym też była w stanie go nagrać jakoś tak wartościowo. Żebym coś powiedziała na ten temat takiego, co właśnie będzie miało w sobie jakąś wartość. Będzie ją niosło. Będzie, chociaż motywowało Ciebie do tego, żeby zadać sobie takie pytanie, które ja poruszam w tym odcinku. Na które ja odpowiadam w tym odcinku. Albo sprawi, że Ty też będziesz mieć jakieś wnioski. Coś, jakieś przemyślenia pojawią Ci się w trakcie, czy też po przesłuchaniu tego odcinka. I to jest właśnie ta taka główna moja obawa, która przez cały czas gdzieś tam z tyłu chodzi mi po głowie. Że nie będę miała tego tematu, na który będę czuła, że jestem w stanie coś wartościowego nagrać i co wtedy. I generalnie rzecz biorąc, tak na dobrą sprawę, to nie ma w tym żadnego problemu. Bo jeżeli w danym tygodniu nie czuję się na siłach, to może poczuje się na siłach w przyszłym tygodniu. I po prostu będzie ta dwutygodniowa przerwa pomiędzy odcinkami, a nie tygodniowa, tak jak pierwotnie sobie zaplanowałam. I to nie jest jakiś większy problem. Bo myślę, że ważniejsze jest to, żeby odcinek niósł jakąś wartość i żeby coś dawał Tobie, jako odbiorcy, niż żebym nagrała cokolwiek, żeby tylko poszło, bo właśnie jest kolejny tydzień i ja mam do wypuszczenia nowy odcinek. Myślę, że nie o to chodzi i myślę, że Ty też dochodzisz do takiego wniosku, że lepiej, żebym nagrała odcinek później. Po jakiejś dłuższej przerwie. Ale żeby on był na jakiś temat wartościowy, który skłoni cię do przemyśleń czy który sprawi, że coś z niego wyciągniesz dla siebie. Niż po to, że nagrywam dla samego nagrywania, tak. Że to jest ta gorsza opcja. Takie nagrywanie tylko po to, żeby wypełnić grafik.
I cała ta sytuacja pokazuje też, jak bardzo czasami chodzi nam coś po głowie. Na przykład mi teraz kwestia tego nagrywania podcastu i posiadania bądź też nie tematu, w którym czuje się teraz na tyle dobrze, żeby nagrać coś konstruktywnego. W każdym razie chodzi nam po głowie coś, co wydaje nam się, że jest jakimś dużym problemem, a tak naprawdę okazuje się, że to tak wcale nie jest. Że ten duży problem istnieje tylko dla nas. W naszych myślach. A patrząc na to z perspektywy kogoś innego, to tak naprawdę jakiegoś większego problemu nie ma.

I tyle dzisiaj mam do powiedzenia na ten temat. Tyle chciałam ci powiedzieć. Takimi wnioskami chciałam się z tobą podzielić.

I dziękuję ci bardzo za to, że wysłuchałeś, czy też wysłuchałaś tego dzisiejszego odcinka. I do usłyszenia. Trzymaj się.

 

 

Zapraszam do zapisania się na mój newsletter. Dostępny już jest także darmowy fragment książki „Chcę WWWięcej” tutaj.

 

Książkę „Chcę WWWięcej” kupisz tutaj!

Chcę WWWięcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *